Mówią: poeta, autor tekstów śpiewanych i mówionych. Rzadziej muzyk – raczej osoba grająca. Rocznik 88’.
Posiada zainteresowania, ale posiadanie rzeczy materialnych jednak zbytnio go nie zajmuje.
Ma o kogo dbać i widocznie ktoś pilnie dba o niego, skoro jeszcze żyje i uchował się mimo różnych perypetii losu.
Twórca i współtwórca kilku programów muzycznych. Nie potrzebuje śpiewnika ani żadnej ściągi.
Bez ściągi też podchodzi do kolejnych życiowych egzaminów.
Zagrał ponad 2000 koncertów, współpracował i występował ze (oraz przed) znaczącymi nazwiskami różnych gatunków muzycznych scen polskich i zagranicznych.
W obecnej chwili Łukasza Nowaka najlepiej oddadzą słowa jednej z piosenek:
Nie przyśpieszam kroku
Nie poganiam lat
Cenię święty spokój
Od czerwonych dat
Nie liczę na więcej
Niż potrafię sam
Droższe od pieniędzy
Mam to co mam
[…]
Nie przyśpieszam kroku
Nie poganiam dni
Soli od łez w oku
Zjadłem beczki trzy
Los daje z ukrycia
Swoje też zabiera
Od kuponów życia
Odcina tu i teraz
[…]
Nie przyśpieszam kroku
Swoje miejsce znam
Uciekam od idiotów
I od pustych braw
Z metryki już zrobiłem
Kilka niezłych żyć
A z tego co przeżyłem
Nie żałuję nic